czwartek, 25 lipca 2024

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Bochnia, grób ks. Maksymiliana Stanisławskiego

Maksymilian Stanisławski z Przybysławic urodził się w 1807 w Jaśle, gimnazjum ukończył w Przemyślu, gdzie później studiował teologię i przyjął święcenia kapłańskie Wziął udział w powstaniu listopadowym jako dowódca i podoficer 11 pułku piechoty liniowej. Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari.
Jako wikary pracował w Kobylance, a w 1841 objął probostwo w Iwoniczu. Z powodu działalności konspiracyjnej zmuszono go do opuszczenia diecezji przemyskiej. W 1844 przeniósł się na probostwo do Sułkowic. Tu znów z podobnych przyczyn nie zagrzał długo miejsca. Został pozbawiony probostwa i przeniesiony na wikariat do Nowego Sącza, a wkrótce potem do Pilzna. W 1849 otrzymał probostwo w Lubzinie, z którego zrezygnował w 1878. Rezydował w Tarnowie i Bochni, gdzie zmarł 24 VIII 1881.



 

 

środa, 24 lipca 2024

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Szczytniki, kapliczka pańszczyźniana

Kapliczka pw. Świętego Stanisława, której powstanie tradycja wiąże ze zniesieniem pańszczyzny.



 

wtorek, 23 lipca 2024

 Korona Karpat

Za horou (717) Šarišská vrchovina (pol. Pogórze Szaryskie)

Dla wytrawnego wędrowca cel jest w najlepszym razie pogłoską. Cormac Mc Carthy Pasażer

Wchodziłem, a raczej usiłowałem wejść torem motocrossowym znad miejscowości Široké. Milenka z map.cz nawigowała przedziwnie - po opuszczeniu samochodu i dwudziestu minutach podejścia i zejścia, znalazłem się 2 metry nad miejscem, z którego wyruszyłem. Wtedy ją wyłączyłem i na przełaj przez krzaki i łąkę w cholernym upale wdarłem się szybko, choć skrajnie wycieńczony na ten niewysoki pagór.



 


poniedziałek, 22 lipca 2024

Rozsypaná skala  (Čierna hora)

 

Widok z góry

Widok z dołu

niedziela, 21 lipca 2024

 Korona Karpat

Roháčka (1029), pasmo Čierna hora (pol. Czarna Góra Rudawy Spiskie)

Niewielkie pasmo będące częścią Rudaw Spiskich. Dostęp na najwyższy szczyt dość łatwy z miejscowości Klenov - strzelnica. W drodze ładne lasy bukowe. Ruch turystyczny żaden, spotkałem tylko smaczną, ale zimną Justynkę.  Szczyt Roháčki zalesiony, drewniany triangul i książka pamiątkowa w skrzynce. Warto dla małej wspinaczki i wielkich widoków pójść dalej na zachód skalistą granią.

Zimna Justynka

Na przełęczy

Znak na szczycie

Szczyt

Trafna recenzja

Bezpečné parkovisko


 


sobota, 20 lipca 2024

 Słowo na niedzielę (Spišské rudohorie, Čierna hora)

Kiedy Jezus zobaczył, że zamiast krzyża można dźwigać plecak ze sprzętem fotograficznym i chińskimi zupkami, natychmiast podjął decyzję o zmartwychwstaniu.


 

piątek, 19 lipca 2024

Galicyanie, pamiątki rabacji

Wieliczka, grób Larysz Niedzielskich ze Śledziejowic

Erazm Niedzielski urodził się w 1812 roku, zmarł 16 IV 1881 w Śledziejowicach. Od 1839 po śmierci ojca Kajetana Niedzielskiego zarządzał kluczem śledziejowickim w skład którego wchodziły wsie Śledziejowice, Kokotów, Zabawa (należała do Antoniego), Mała Wieś i Zaborów (należał do Jana). Żoną Erazma była Emma z Komarów z Gosprzydowej (1820 - 1910). Dwór w Śledziejowicach został wybudowany w latach 1822 - 1824. W 1846 został zrabowany, wnętrza zniszczone, spalony dach. Tuż przed wybuchem powstania krakowskiego władze przeprowadziły w Śledziejowicach rewizję, zaś Erazm otrzymał od barona Lipowskiego z Winiar wiadomość, aby z powodu buntu chłopskiego jak najszybciej wyjechali do miasta. Zdaje się, że to się Niedzielskim udało, wbrew temu co podaje relacja zamieszczona u Dembińskiego, jakoby starosta bocheński wysłał do Huciska ludzi ze straży finansowej, którzy obili barona Karola Lipowskiego, oraz dwóch jego zięciów Henryka Komara i Erazma Niedzielskiego, po czym ofiary z połamanymi rękami i nogami odwieźli do Bochni. (Ostaszewski - Barański uznaje ich za zabitych). Miała to być zemsta za ranę, którą odniósł syn starosty strzelając w Krzeszowicach do powstańców. Bardziej prawdopodobne, że chodzi tu o napad opisany w kronice parafii Dziekanowice. Ofiarami pobicia byli baron Karol Lipowski, jego zięć Antoni Niedzielski (młodszy brat Erazma, mąż Zofii Lipowskiej?) i krewny pan Baum. We wtorek 24 lutego przy próbie ucieczki zostali oni zatrzymani przez chłopów w Kunicach. Pewnie nic by się im nie stało, gdyby nie hasło do bicia rzucone przez jakiegoś kaprala lub pocztyliona z Gdowa. Najwięcej dostało się Lipowskiemu, który został uznany za powstańca, ponieważ miał na sobie mundur oficera ułanów. Potem katowali ich jeszcze chłopi z Winiar. Lipowskiego przed śmiercią uratował ubogi komornik Piech z Kunic, za co potem wynagrodzony został zbożem. Pobitych wrzucono do powozu i odwieziono do Bochni. Zdaje się, że pokrzywdzono również panny Lipowczanki, którym zbóje odwożący ofiary "siedzieli na kolanach". Autor relacji dziwi się, że starosta, który przyjaźnił się z baronem nie ukarał chłopów, ale wynagrodził ich pieniężnie za dostarczenie ofiar. Wawel Luis opisując losy powstańców zajął się najmłodszym z braci Niedzielskich - Janem. Ten na wieść, że powstanie ma wybuchnąć wrócił do kraju z Wiednia i zatrzymał się w Wieliczce u Suchorzewskiego. Wawel Luis powtarza, że Erazm udał się do Sławkowic, wsi jakoby należącej do żony z domu Lipowskiej. Tam został obity i z Lipowskim odstawiony do Bochni. Jan zaś odwiózł bratową do Wieliczki. Sam wziął udział w powstaniu jako adiutant Suchorzewskiego, za co został skazany na 6 lat. Zwolniony w 1848 zachorował na gruźlicę i zmarł na początku 1850. Został pochowany na cmentarzu ojców reformatów w Wieliczce, potem przeniesiony do grobu rodzinnego. Niedzielscy byli kolekcjonerami dzieł sztuki. Zbiory zapoczątkowane przez Kajetana powiększał Erazm i jego syn Stanisław. Ten ostatni   Sporządził datowany na 25 października 1893 roku "Spis osób zamordowanych przez chłopów w roku 1846, o ile dało się zebrać", który obejmuje ułożone w porządku alfabetycznym 403 nazwiska ofiar rabacji.