środa, 1 maja 2024

 Chłopcy


 

wtorek, 30 kwietnia 2024

 Strzeż się tych miejsc

Na Stusie i Szczerbaku niedźwiedź zlikwidował wszystkie mrowiska. Mrówki mają 32% więcej białka niż mięso.

poniedziałek, 29 kwietnia 2024

 Zakochani (w górach) czekają na maj



sobota, 27 kwietnia 2024

 Rogacz

Kwietniowe noce są zimne, więc futerko, choć mocno wyliniałe, jeszcze się przydaje.


piątek, 26 kwietnia 2024

 Wieża widokowa na Bocheńcu widziana z Kordowca. Z dedykacją dla Tomasza.

Pogoda i widoczność nieszczególne, ale już sprawdziłem, że widać! Teraz pozostaje czekać na lepsze warunki i poprawić tę obserwację. Przy okazji całkiem gratis kwitnąca grusza.





czwartek, 25 kwietnia 2024

 Wieża widokowa na Bocheńcu

Bocheniec (395m) to wzgórze na Wale Okocimskim łatwo dostępne samochodowo z Jadownik. Miejsce ciekawe, ze ślicznym kościółkiem św. Anny, wałami grodziska Wiślan i cudownym źródełkiem, które zapewne "leczy oczy". Wieża przy ul. św. Anny jest ganc nowa, solidna i wysoka. Zasięg maksymalny widzialności - Skrzyczne 120 km. Oczywiście nigdy bym tam nie pojechał, bo wieżomania to moim zdaniem turystyczne disco polo, gdyby nie symulacje, które pokazuję poniżej. Niestety tylko symulacje, bo choć wziąłem lufę, chaty nie zobaczyłem, gdyż widoczność był gorzej niż marna. Na Bocheniec pewnie nie wrócę, ale postaram się sfotografować wieżę z Kordowca.

Wieża

Symulacja z Kordowca

Symulacja z Bocheńca


środa, 24 kwietnia 2024

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Uszew, grób ks. Jana Rzeszódko

Ks. Jan Rzeszodko (Rzeszóttko, Rzeszótko, Rzeszódko) urodził się w 1798 w Spytkowicach k. Jordanowa. Święcenia przyjął w 1822. Pracował jako wikary w Niepołomicach, od 1828 był proboszczem w Raciechowicach, a w latach 1837 – 1850 w Uszwi.
Ksiądz Jan Chochorowski z Gwoźdźca z ks. Józefem Tarchałą z Gnojnika, który był u niego w odwiedzinach, zostali przez chłopów aresztowani i po rewizji na plebanii odstawieni do Bochni. W drodze zostali w Uszwi przyjęci śniadaniem przez mandatariusza kameralnego Krzepellę, ale gdy posłali do miejscowego plebana Jana Rzeszótko, by pożyczył im 3 cwancygiery na obrok dla koni, ten schował się przed nimi i kazał powiedzieć, że go nie ma w domu.