Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło na najbardziej zaśmieconej przełęczy w Karpatach.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Rodniańskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Rodniańskie. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 10 października 2021
sobota, 9 października 2021
niedziela, 3 października 2021
środa, 22 września 2021
poniedziałek, 20 września 2021
piątek, 5 lutego 2021
sobota, 11 stycznia 2020
wtorek, 7 stycznia 2020
Crăciun fericit
Dziś kolejne Boże Narodzenie, prawosławne i greckokatolickie. Na obrazku cerkwie monasteru w Moisei. Najstarsza, drewniana, z lewej strony, jest tak maleńka, że do wnętrza wchodzi się na kolanach. W tle Pietrosul Rodniański, który jesienią pokażę szczegółowo, bo zamierzam na niego wleźć.
Dziś kolejne Boże Narodzenie, prawosławne i greckokatolickie. Na obrazku cerkwie monasteru w Moisei. Najstarsza, drewniana, z lewej strony, jest tak maleńka, że do wnętrza wchodzi się na kolanach. W tle Pietrosul Rodniański, który jesienią pokażę szczegółowo, bo zamierzam na niego wleźć.
poniedziałek, 4 marca 2019
W wolnej chwili,
gdy za oknem już ciepło, ale przewala się z wiatrem kolejny front niżowy, dobrze zaplanować letni vylet albo po rumuńsku - tur. Będą to, po raz trzeci już, kochane Góry Rodniańskie, ale tym razem z wejściem na Pietrosula, Gargalau i Ineu. Wszystkie te urocze pagórki widoczne są na zdjęciu poniżej i miło jest na nie popatrzeć, aż ślinka cieknie i nóżki same przebierają.
gdy za oknem już ciepło, ale przewala się z wiatrem kolejny front niżowy, dobrze zaplanować letni vylet albo po rumuńsku - tur. Będą to, po raz trzeci już, kochane Góry Rodniańskie, ale tym razem z wejściem na Pietrosula, Gargalau i Ineu. Wszystkie te urocze pagórki widoczne są na zdjęciu poniżej i miło jest na nie popatrzeć, aż ślinka cieknie i nóżki same przebierają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)